Wiele ostatnio słyszy się zachęt do tego, by przejść na zdrowszy tryb życia. Jako jedne z naczelnych zasad przypisanych właśnie takiemu zachowaniu jest zmiana sposobu żywienia, uważne przyglądanie się produktom, które spożywamy. Nie chodzi tutaj tylko o to, by zacząć jeść produkty niskokaloryczne, zawierające mało węglowodanów czy tłuszczów. Oczywiście, to z całą pewnością także może być dla nas wybawieniem, jednak przyglądanie się składnikom zawartym w danym towarze, a zwłaszcza temu jaki cukier jest w nim dodany, może okazać się kluczem do sukcesu.
Stewia wynalazkiem współczesności
Jeszcze do niedawna bowiem tylko obecność słowa cukier na opakowaniu budziła naszą niechęć. Dziś wiemy już, że tak samo złe i niekorzystne będą sacharoza, fruktoza, cukier trzcinowy i tym podobne. Z całą pewnością także i sztucznie wytwarzane słodziki nie będą tutaj dobrym rozwiązaniem, gdyż chemii w naszym życiu i tak jest już zbyt wiele. Na ratunek lubiącym słodycze przychodzi więc stewia – naturalna i bezpieczna słodycz.
Pochodzenie i występowanie stewii
Źródła pochodzenia stewii należy upatrywać w Ameryce Południowej, a konkretnie w Paragwaju. Używali ją już Indianie, nazywając ją słodkim liściem, czym obrazowo mówiąc właśnie jest. Największą popularność zrobiła jednak w Japonii, jednym z najlepiej rozwiniętych krajów dzisiejszego świata. Dodawana jest ona do wielu produktów, między innymi gum do żucia, lodów i innych słodyczy. Na terenach subtropikalnych uznawana jest za roślinę wieloletnią, jej pędy ścina się nawet trzy do czterech razy w roku. W naszym klimacie, nie tak słonecznym i ciepłym, zwłaszcza ze względu na słabe znoszenie temperatury poniżej zera stopni, jest ona jedynie jednoroczna. Alternatywą może być uprawa stewii w pomieszczeniach, na przykład szklarniach.
Stewia w warunkach domowych
Stewia może z powodzenie być uprawiana także w warunkach domowych. Zdobyte kiełki sadzi się w doniczkach ustawionych w miejscach ciepłych i bardzo dobrze nasłonecznionych. Gleba powinna być średnio żyzna, z odczynem średnio kwaśnym bądź obojętnym. Bardzo ważne, by nie dopuszczać rośliny do skrajnych sytuacji bytowych, to jest nawet chwilowego przesuszenia, lub zbyt intensywnego nawodnienia. Jest ona bardzo wrażliwa i źle znosi wszelkie odchylenia od normy. Jej pędy, sięgające około pięćdziesięciu centymetrów są bardzo łamliwe, stąd zalecana ostrożność przy stawianiu ich na parapetach – nawet lekki podmuch wiatru może zniweczyć cały nasz dotychczas włożony trud.
Bezpieczeństwo potwierdzone badaniami
Nad stewią prowadzone były liczne badania sprawdzające jej bezpieczeństwo i wpływ na organizm człowieka. Dowiedziono, że jest ona nie tylko całkowicie bezpieczna, ale i znacznie zdrowsza od innych słodzików. Mając to na uwadze, uznawana jest za godną polecenia dla osób chorujących na cukrzycę, gdyż nie zauważono by podnosiła ona poziom cukru we krwi, nawet po większym spożyciu. Osoby walczące z nadwagą i otyłością także mogą bez wyrzutów sumienia poratować się tą odmianą słodkości – nie zawiera ona bowiem kalorii, które tak skrupulatnie liczone są przez wymienione osoby. Dodając do tego stwierdzenie działania przeciwbakteryjnego i przeciw próchniczego może ona stać się całkiem silną konkurencją dla wielu popularnych i standardowych metod słodzenia posiłków. Jedyną jej wadą jest cena, trochę wyższa od najbardziej znanych cukrów, to znaczy za sto gram produktu zapłacimy około dwunastu złotych. Za bezpieczną i zdrową słodycz nie jest to chyba wygórowana cena.