Niebezpieczne rolnictwo

Rolnictwo kojarzone jest ze zdrowym pobytem na świeżym powietrzu i fizyczną aktywnością wpływającą na tężyznę i odporność organizmu. Niestety mało kto zdaje sobie sprawę z tego, że to właśnie pracownicy zatrudnieni przy pracach rolniczych mogą być narażeni na jedne z największych zagrożeń w przemyśle. Wiąże się to oczywiście z chorobami odzwierzęcymi oraz masowym stosowaniem nawozów sztucznych i środków ochrony roślin.

Przygotowywanie preparatów do oprysków lub zamgławiania z użyciem chemikaliów wiąże się z ogromnym zagrożeniem dla zdrowia i życia. Zdrowy rozsądek nie może uchronić rolnika przed wszystkim i niezbędne okazuje się korzystanie z dodatkowych środków ochrony indywidualnej. Kombinezony oraz maski i gogle ochronne są konieczne przy pracy z niektórymi bardzo niebezpiecznymi środkami ochrony roślin oraz przy konserwacji i naprawie maszyn związanych z opryskami. Nie ma co tutaj liczyć na ostrożność, gdyż wypadków nigdy nikt się nie spodziewa. Najbardziej nawet skrupulatny rolnik nie jest w stanie przewidzieć nagłego udziału osób trzecich lub wystąpienia nieszczelności w instalacji opryskiwacza. Ale nawet materiały sypkie nie są zdrowe dla otoczenia. W miejscach składowania i załadunku zwykle unosi się pył pochodzący z opakowań na środki chemiczne. Ich wdychanie może być tragiczne w skutkach natychmiastowo lub być przyczyną wielu bardzo poważnych chorób zawodowych w przyszłości. Zagrożenie pylicą nie jest jedynie zarezerwowane dla górników i rolnicy również powinny w dbałości o swoje zdrowie stosować środki ochrony dróg oddechowych oraz oczu. Rolnictwo zawsze będzie związane z różnymi mało przyjemnymi chemikaliami – pestycydy, fungicydy, nawozy sztuczne oraz wszelkiego rodzaju rozpuszczalniki nie powinny wchodzić w kontakt ze skórą. Dlatego też coraz chętniej i częściej gospodarstwa rolne zaopatrują się w odpowiednie kombinezony, rękawice oraz fartuchy mające chronić pracowników. Nie tylko środki ochrony roślin są zagrożeniem – rolnictwo to także hodowla zwierząt. Przy jej prowadzeniu chcąc czy nie, robotnicy zatrudnieni przy opiece nad zwierzętami narażeni są na kontakt z chorymi osobnikami, padliną a także zarażonymi odchodami i innymi płynami ustrojowymi. Również tutaj niezbędna okazuje się ochrona w postaci odpowiedniego stroju. Nawet jeżeli choroba z którą styczność ma pracownik nie zagraża człowiekowi, to może stać się on doskonałym nosicielem jej zarazków. Wiązać się to może nie tyle z niebezpieczeństwem utraty zdrowia co z zagrożeniem epidemii dla całej prowadzonej hodowli. A to może skończyć się tragicznie.

Higiena i nowoczesne środki ochrony indywidualnej nie są w stanie zastąpić jednak zdrowego rozsądku i uczciwości w prowadzeniu swojego gospodarstwa. Zasady BHP często kojarzone są z niezbyt przyjemnym zbiorem przepisów, ale nie należy traktować ich jak zła koniecznego. Myślenie i pragmatyczna ocena zagrożeń to inwestycja na przyszłość, gdyż większość chorób związanych z przebywaniem w skażonej przestrzeni ujawnia się dopiero po wielu latach, gdy nie ma już czasu na interwencję.

Dodaj komentarz