Pleśń pośniegowa

Tegoroczna zima była łaskawsza od poprzedniej, gdy wystąpiły duże straty spowodowane brakiem pokrywy śnieżnej, ale za to z dużymi mrozami. W tym roku śniegu było pod dostatkiem wiec w tym względzie powinno być wszystko w porządku. Ale czy na pewno? Zbyt długi pobyt śniegu na  naszych polach niesie ze sobą poważne obawy w związku z możliwym rozwojem grzybów, szczególnie z grupy fuzarioz powodujących mutacje źdźbła i liści oraz dużą łamliwość roślin. Wiele też wskazuje, że sprzyjające warunki mogły doprowadzić do wielu strat spowodowanych pleśnią śniegową występującą na zbożach.Często zdarza się,że straty spowodowane porażeniem pleśnią mogą sięgać aż 50%. Pleśń zazwyczaj objawia się pokryciem roślin białoróżową grzybnią.Takie rośliny zazwyczaj są spisane na stratę, gdyż często obumierają. Powodem jest uszkadzanie przez grzyby węzła krzewieni, czego efektem jest bezproblemowe wyciągnięcie chorej rośliny z gleby.Pleśń powoduje słabsze krzewienie roślin oraz wytwarzanie przez nie pustych lub ze zredukowaną ilością kłosów z ziarnem.

Jednym z zabiegów pozwalających zredukować straty wśród naszych plonów jestprzeprowadzenie lustracji plantacji i dokonanie zabiegów czyszczących polegających na ograniczeniu występowania grzybów oraz bakterii.Skutecznym zabiegiem w tym jest zastosowanie substancji aktywnych przy zachowaniu odpowiednich terminów, gdyż zbyt późne działanie może spowodować szybki rozwój grzybów, a co za tym idzie do straty bezzwrotnej plonów. W opryskach najlepiej stosować tiofanat metylu, który skutecznie daje sobie rade z chorobami. Stosujemy go od fazy strzelania w źdźbło, aż do pojawienia się pierwszego kolanka. Jest to jedna z najskuteczniejszych substancji zapobiegająca rozwój grzybów w oziminach.

Dodaj komentarz