Polska królestwem pieczarki

Milion ton pieczarek – taka ogromna liczba to wynik, jaki potrafi osiągnąć cała Unia Europejska każdego roku. Nikogo nie dziwi, że czwarta część z tej liczby to zasługa polskich upraw – Polska jest niekwestionowanym liderem uprawy pieczarek w Unii, ale i na świecie zajmuje wysokie miejsce tuż po Chinach i USA. Jeszcze jednym krajem, który produkuje pieczarki w takiej skali jak Polska, jest Holandia.

2,5 tysiąca gospodarstw uprawia pieczarki

Zatrważająca liczba gospodarstw zajmuje się uprawą pieczarek, jest nich aż około 2,5 tysiąca na cały kraj. Nie wszystkie z tych gospodarstw są jednak wielkimi mechanizmami uprawy. Wielkich farm działających całorocznie ze zmechanizowaną produkcją jest około stu i to właśnie z takich molochów pochodzi przeważająca ilość krajowej produkcji. Więcej niż połowa z produkcji krajowej przeznaczona jest na eksport, gdyż produkcja pieczarki w Polsce zdecydowanie przewyższa spożycie. Kraje, do których polska pieczarka jest eksportowana do przede wszystkim Wielka Brytania, Francja, Rosja i Niemcy. Ten ostatni kraj bardzo sobie ceni nie tylko polską pieczarkę, ale importuje wiele warzyw z Polski. Polskie pieczarki cenione są za swój smak i aromat, uważane są za dobry jakościowo towar. Także i cena uważana jest za bardzo atrakcyjną w porównaniu z cenami farm Unii Europejskiej.

Dużo spożywamy, mało jemy

Zaskakujące może się wydawać, że mimo tak wysokiej produkcji, krajowe spożycie pieczarek uważane jest za najniższe w Europie. Statystyczny Polak zjada rocznie niecałe 2 kilogramy tych grzybów, podczas gdy normą statystyczną w Europie są 4 kilogramy pieczarek na osobę. Polacy rzadziej sięgają także po brunatną odmianę pieczarek, decydując się na sprawdzone, białe. Co ciekawe jednak, to właśnie brunatna odmiana pieczarek jest tą prowadzącą w produkcji. Dlaczego więc to, co jest naszą specjalnością nie pojawia się na polskich stołach? Być może problem leży w promocji produktu. Zarówno pieczarkom jak i polskiej gospodarce rolniczej, należy się reklamowanie tego rodzaju grzybów – takie rozwiązanie poprawi sytuację rynku wewnętrznego podnosząc sprzedaż pieczarek na rynku polskim.

Zdrowo i bez chemii

Produkcja pieczarek jest zasadniczo wolna od chemii i produkowana w naturalny sposób, produkcja tych grzybów odbywa się ekologiczne. Do produkcji grzybów używa się jedynie stabilizatorów temperatury oraz reguluje się poziom wilgotności w pomieszczeniu. Same grzyby nie są kaloryczne, nie zawierają cholesterolu, a są bogatym źródłem potasu, żelaza, miedzi i witaminy D. Bez grzybów trudno sobie wyobrazić jesień, a także dania na świątecznym, wigilijnym stole. Mimo, że na grzyby chodzi się jesienią w formie spaceru, także i pieczarki rosną na dziko, nie tylko w warunkach hodowlanych. Spotkamy je od maja do października, z reguły, jako grzyby łąkowe i polne. Małe, dzikie pieczarki są białe lub szarawe. Pieczarkę łatwo pomylić z muchomorem jadowitym, bo we wczesnej formie rozwoju są całkiem do siebie podobne.

Dodaj komentarz